środa, 24 lipca 2013

ciasto stonehenge czyli mascarpone i orzechy w akcji "urodziny"



Z tym ciastem to się działo :). Było prezentem urodzinowym i na początku miało być tiramisu. No ale prezent ma być oryginalny i niepowtarzalny, prawda? Wędrując wśród półek sklepowych, powoli mi zaświtał pomysł na ciasto z nutą orzechów, w lekko włoskim stylu i bajecznie słodkie. Już samo wykonanie było żywiołem. W ostatniej chwili wpadłem na pomysł ciastek "głazów", które tworzyły kamienny krąg na wzór tego w Wielkiej Brytanii...
Ciasto do trudnych nie należy, ale swoje odstać w lodówce musi.

potrzebujecie:
  • 500 gr serka mascarpone
  • 0,5 kg ciasteczek amaretti
  • 100 gr cukru pudru
  • 200 gr śmietanki 36%
  • 40 ml wódki Soplica "orzech laskowy"
  • 1 żółtko
  • 50 gr mielonych orzechów włoskich
  • 50 gr mąki
  • 1 łyżka mleka
  • 7 łyżek cukru
  • ciemne kakao


Małą tortownicę, lub okrągły pojemnik, wyłóżcie folią aluminiową, łatwiej będzie wam póżniej ciasto wyciągnąć.
  W jednym naczyniu ubijcie śmietankę na sztywno powoli dodając cukier puder. W drugim serek mascarpone zmiksować z 4 łyżkami cukru i orzechówką na gładką masę.
 Na ciastka wyłóżcie połowę ubitej śmietanki, na to znowu ciastka. Teraz połowa masy z mascarpone, posypcie ją kakao i połóżcie ciastka. Potem powtórzcie czynność, wierzch posypcie kakao. Wstawcie do lodówki.
 Teraz musicie upiec "bloki" ;). Do miski wrzućcie zimne masło, żółtko, 3 łyżki cukru, zmielone orzechy i łyżkę mleka - wszystko zagniećcie, zawińcie folię i włóżcie do zamrażalnika na 20 minut. Rozgrzejcie piekarnik do 160 stopni.
 Zmrożone ciasto podzielcie na dwie części, uformujcie dwa wałeczki i rozwałkujcie na grubość około 3 mm. Pokrójcie je w paski, na skos, na szerokość około 1,5 cm. Połóżcie na papier do pieczenia i upieczcie na ciemno-złoty kolor. Gdy wam wystygną, wetknijcie je w ciasto  tuż przy samych brzegach. Po około 4-5 godzinach (ja trzymałem ciasto w lodówce całą noc) możecie ciasto delikatnie wyjąć i zdjąć folię.
 Jak widzicie na zdjęciach, ja ciasto owinąłem białym, woskowanym papierem i obwiązałem wstążką.
 Smacznego!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz